Śpiewniki Weselne
Idealne śpiewniki weselne
Śpiewnik Dodał: karokorzen (26.09.2017 20:01) | Drukuj śpiewnik | Zapisz na dysk
cghbdftg i jhbl
Data: 08-09-2017
Miejscowość: k;nl
oo oo ... oo ? oo ?
Teraz możesz robić co chcesz - nic Cię nie ogranicza
Nikt nie mówi Tobie jak - masz korzystać z życia
Teraz panna Ci pozwala - na różne wymyślne figle
Przemyśl wszystkie za i przeciw
Byś nie wyszedł jak Zabłocki na mydle
Ref:
Przed ślubem masz kiedy chcesz - oo oo...
Po ślubie masz gdy chce ona
Wiec stary zastanów się - oo oo...
Czy Ci potrzebna jest żona
Przed ślubem jak czarodziejka - oo oo...
Po - jednak już nie tak pięknie
Bywa że zaraz po - oo oo...
Najtwardszy kozak mięknie
Teraz wiesz co robić chcesz - znasz swój plan działania
Na spotkaniach miło jest - pełnia używania
Teraz możesz dobrze wiesz - panien mieć bez liku
Przemyśl wszystkie za i przeciw
Byś nie zbudził się ręką w nocniku
Ref:
Przed ślubem masz kiedy chcesz
Kumple mówią nie żeń się - po co Ci ta bieda
Jesteś młody wolny więc - czego jeszcze trzeba
Odpowiadasz żenie się - by się lepiej żyło
Przemyśl wszystkie za i przeciw
By twe miejsce pod pantoflem nie było
Ref:
Przed ślubem masz kiedy chcesz - oo oo...
Ludzie mówią do mnie przestań martwić się
Wszak po burzy zawsze słońce lśni.
Zostawiła Cię dziewczyna, jest Ci źle
Zaraz nowa miłość wejdzie w moje drzwi
Los chce ze mną grać w pokera,
Raz mi daje raz zabiera
Ja za swoim szczęściem biegnę w świat
Cuda przecież się zdarzają i marzenia się spełniają
Los przekorny znowu miłość da
Ludzie mówią, że po nocy wstaje dzień
Masz nadrobić ten stracony czas.
Dziś już nowa miłość do mnie śmieje się,
Los mi daje szanse jeszcze jeden raz
Los chce ze mną grać w pokera,
Raz mi daje raz zabiera
Ja za swoim szczęściem biegnę w świat
Cuda przecież się zdarzają i marzenia się spełniają
Los przekorny znowu miłość da
/2x
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc teraz już wszystko wiesz
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Niech na nas gapią się, no i co?
Już każdy o tym wie, że ty też kochasz mnie
Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Wirować jak twój cień cały rok
Niech inni idą spać, a my tak razem w takt
Wraz z nocą odchodźmy w świat
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc tak jak chce los, przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest,
Dobry wieczór Państwu ale nie każdemu
tylko Pannie młodej i Panu młodemu
Na samym początku śpiewania mojego
życzę parze młodej szczęścia największego
Przepraszam Was goście proszę się nie gniewać
bo ja teraz będę do wianeczka śpiewać
Do wianeczka śpiewać do welonu grajcie
a Wy mili goście proszę posłuchajcie
Jak słoneczko chyli się ku zachodowi
Młoda chyli główkę by zdjąć wianek z głowy
Zdejmuję Ci z głowy ten biały wianeczek
a teraz Ci przypnę ten piękny kwiateczek
Pożegnaj Ją Mamo prawą rączką na krzyż
bo po raz ostatni na Jej wianek patrzysz
Policz młoda policz gołąbki na dachu
tyle będziesz miała pierwszą nockę w strachu
Ej! pomyśl Ty Młody czas Ci to niewielki
bo nadeszła chwila końca kawalerki
Zdejmijże Ty świadek młodemu tę muszkę
żeby już nie patrzył na inną dziewuszkę
Z kamienia na kamień przeskakuje żabka
z naszej Pani młodej zrobiła się babka
Życzę Państwu młodym wszystkiego dobrego
byście byli dobrzy jedno dla drugiego
A żebyście w życiu nie zaznali nędzy
mieli ładne dzieci i dużo pieniędzy
Odejmę Ci muchę i odepnę kwiatek
kiedy ona babcia to Ty będziesz dziadek
Dziękujemy gościom że wszyscy słuchali
a żeby się goście do nieba dostali
Tak się naśpiewalim jak te leśne dudki
a Pan młody gapa nie przyniósł nam wódki
My Was oczepili Wy sobie ich weźcie
będą Wam sprzedawać kurze jaja w mieście
I dalej, chłopaki! Przyśpiewki na młodych, a co! Dalej!
Młody, Młody, gdzie masz buty?! Dalej, dalej!
Wypij ze mną, Młody, kieliszeczek wódki, żeby twój interes
nie był dziś za krotki. Oj, żeby nie był za krotki! Dalej!
Na samym początku śpiewania mojego życzę Państwu
Młodym wszystkiego dobrego. Wszystkiego dobrego!
Ach ty, Pani Młoda, coś ty narobiła, żeś ty w moim domu
dziecię zostawiła? Oj, Pani Młoda, nie podobasz mi sie!
Teraz tutaj mówisz, że nie twoja córa. Przypatrzcie sie,
goście, czy nie jej fryzura? No jak? Czyja fryzura?
Weź ty, Pani Młoda, to maleńkie dziecię, niech sie to biedactwo nie tuła po świecie. Oj, Młoda, no weź swoje dziecię! A jak!
Nie będziesz ty, Młody, po wieczorach chodził i nie będziesz
innych panienek uwodził. No, no, Młody! Ja ci dam!
Młody, ach ty Młody, coś se upodobał? Kury nie dojadły,
kogut nie dodziobał. Oj, Młody, no coś ty wziął za żonę?!
Młoda, ach ty Młoda, coś se spodobała? Ja bym ci lepszego
z drzewa wystrugała. Och, ty Pani Młoda! No coś ty wzięła?!
Świeci się oj, świeci na kościele gałka, Jasiu i Małgosia,
to jest ładna parka. No, zobaczta, ludziska!
Świeci się oj, świeci na kościele krzyżyk, pamiętajże, Młody,
coś ty Młodej przyrzekł. No, Młody, ja ci dam!
Pamiętaj, Jasieńku, masz żonkę szanować, na każdą niedzielę
buty jej pastować. No i Młody zasuwaj, zasuwaj! Szczoteczka!
Nie martw sie, Małgosiu, tam nie będzie głodu, bo tam
u Młodego pól stodoły bobu. I czterdzieści mysz, a jak!
Chwaliłeś się, Młody, że masz parę koni, a u ciebie w domu
myszka myszkę goni. I szczury tez są, a jak!
Nie martwże się, Młoda, cóż będziesz robiła, będziesz
mężusiowi stare spodnie szyła. Oj, będziesz szyła!
Z kamienia na kamień przeskakuje żabka
a z naszej (imię Młodej) zrobiła się babka
Nie będę się żenił, to głupi obyczaj
(imię Młodego) się ożenił, będę se pożyczał
Policz sobie (imię Młodej), ile dziur jest w dachu
tyle będziesz miała pierwszej nocki strachu
Goście moim mili proszę się nie gniewać
bo my teraz będziem do wianuszka śpiewać
Czemuż ci się (imię Młodej) tak za mąż śpieszyło?
Czy ci we wianeczku ciężko chodzić było?
Chwaliłaś się młoda, że umiesz haftować
A ty nawet swetra nie umiesz cerować.
Chwaliłaś się młoda, że umiesz gotować
a ty nie potrafisz gara wyszorować
Teściowe, teściowe, długie nosy mają
i we wszystkie sprawy ciągle się wpieprzają
Teściowo, teściowo, ty stary rowerze
jak na ciebie patrzę, to cholera bierze
Wypij ze mną Młody kieliszeczek wódki
żeby twój interes nie był dziś za krótki
Posłuchaj no Młody, już jesteś po ślubie
wypuść swego ptaszka, niech sobie podziubie
Pożegnaj ją mamo prawą rączką na krzyż,
bo ostatni raz na jej wianeczek patrzysz
A rodzice Młodych zostali teściami
będą się szanować jak Ruskie z Niemcami
Ładna jest z nich para, ładnych dwoje ludzi
A jak młoda zaśnie, młody ją obudzi
Pewnoś pani Młoda pomarańcze jadła
Wtedyś to Młodemu do serduszka wpadła
Jadła winogrona, jadła też i wiśnie
Za to ją mężulek do serca przyciśnie
Policz pani Młoda wszystkie dziury w dachu
Tyle będziesz miała w pierwsza nockę strachu
Skarżyła się Młoda, że Młody ubogi
On jej kupił suknię do samej podłogi
Suknię do podłogi i buciki białe
Jeszcze ci obiecał do kołyski małe
Poznasz ty (imię Młodej) obowiązki żony
Jak ci (imię Młodego) powie - chleb nie upieczony
Para młoda ładna, ale gdy rok zleci
To jeszcze ładniejsze będą mieli dzieci
To co my śpiewamy to tylko do śmiechu
Teraz by się zdało wypić po kielichu
Chociaż pani młoda szczerze przysięgała
To uważaj młody, by cię nie zdradzała
Co tak młody myślisz, coś tak spuścił głowę
Chyba se rozmyślasz, czy dostaniesz krowę
Dostaniesz krowę, dostaniesz i ciele
Żebyś się nie martwił w to twoje wesele
Dzisiaj jest wesele, jutro poprawiny
Za dziewięć miesięcy pójdziemy na chrzciny
Za dziewięć miesięcy wcale już nie modnie
Na chrzciny przyjdziemy za cztery tygodnie
Ta Twoja teściowa to przezorna była.
Żebyś dużo nie jadł, miarkę Ci kupiła.
Chałupa bez węgła, stodoła bez słupa.
Tam Młody bez brody wygląda jak dupa.
Wesele jest fajne, teście się dobrali.
Jeden wpadł do studni, drugi w portki wali.
Cieszy się teściowa, że już córkę zżyli.
No i z tej radości zsikała się w sini.
A nasz starszy drużba ma na boku pieprza.
Uszy ma kaplate, podobne do wieprza.
Po coś Ty Młoda tę druhnę prosiła.
Co ona by zżarła, zjadłaby kobyła.
A ta starsza druhna jak kwiatek różany.
A przy niej nasz świadek goły i odrapany.
Moi drodzy goście, proszę się nie gniewać.
Bo to do oczepin wszystko można śpiewać.
Hej Ty panie chrzestny rzuć jeszcze na cielę.
Bo dzisiaj chrześnicy jest piękne wesele.
Gdzie ta matka chrzestna, co Was do chrztu niosła.
A dzisiaj w prezencie pralkę Wam przyniosła.
Chwaliłaś się Młoda, że bierzesz anioła.
Przypatrzcie się goście, jaka to pierdoła.
Ty dziewczyno, ty mnie nie znosz
Od Rzeszowa jestem bednorz,
Robię beczki, beczułeczki, a wieczorem na dzieweczki.
Robię beczki, beczułeczki, a wieczorem na dzieweczki.
Ty dziewczyno, Ty mnie nie znosz
Od Rzeszowa jestem bednorz,
Jo w Rzeszowie urodzony, w całej Polsce szukom żony. 2x
Ty dziewczyno od Zagorzyc
Jak mi nie dosz, to mi pożycz.
Jak mi nie dosz dzisiej wieczór, to na jutro nie obiecuj. 2x
Olaboga, nie wytrzymom
Wszystkie mają, a jo ni mom.
Wszystkie mają po chłopoku, a jo ni mom tego roku. 2x
Olaboga, co się stało
Pod fartuszkiem pękło ciało.
Ni to zaszyć, ni załotać, ni to z takom dziurom lotać. 2x
Moja matuś, był tu, był tu
Chcioł pożyczyć chyłtu, chyłtu.
Moja córuś dać mu było, byłoby Ci nie ubyło. 2x
JUSTYNA:
Nie wiem jak zatrzymać wiatr,
To obraca wkoło świat,
Po co deszczu łzy, spadają często z nieba,
Ale wiem, gdzie szczęście śpi,
Ma na imię tak jak Ty,
Twoje oczy, usta, Twoje ciepłe dłonie,
W których pragnę się skryć...
PIOTR:
Nie wiem dokąd płynie czas,
Skąd na niebie tyle gwiazd,
Nie znam słów, bym mógł Ci wyznać to co czuję,
Jednak wiem, że ktoś ten świat,
Przyozdobił w letni wiatr,
Tylko po to bym mógł rzucić Ci go w dłonie,
Nucąc Tobie tak...
Ref . Ty i Ja , Pójde z Tobą pod rękę śpiewając, piosenkę
Ty i Ja ,Więcej nam nie potrzeba, by sięgać do nieba,
Ty i Ja , Takie proste dwa słowa, a znaczą tak wiele,
Ty i Ja , Los zaufał nam dwojgu, rzucając nam szczęście do rąk...
JUSTYNA:
Spójrz, z drzew spada kwiatów deszcz,
Słychać morza ciepły śpiew,
Płyną chmury, jak żurawi klucz na niebie...
PIOTR:
Świat się kręci wokół nas,
Przy mej twarzy Twoja twarz,
Tyle szczęścia na raz dobry los nam dał,
Gdy wiatr piosenkę grał...
Ref . Ty i Ja , Pójde z Tobą pod rękę śpiewając, piosenkę,
Ty i Ja , Więcej nam nie potrzeba, by sięgać do nieba,
Ty i Ja , Takie proste dwa słowa, a znaczą tak wiele,
Ty i Ja , Los zaufał nam dwojgu, rzucając nam szczęście
Ty i Ja , Pójde z Tobą pod rękę śpiewając, piosenkę,
Ty i Ja , Więcej nam nie potrzeba, by sięgać do nieba,
Ty i Ja , Takie proste dwa słowa, a znaczą tak wiele,
Ty i Ja , Los zaufał nam dwojgu, rzucając nam szczęście do rąk.
1. Raz u zbiegu dwóch ulic zobaczyłem przypadkiem
Przechodziłaś nie widząc nikogo,
Gdy Cię mijać zacząłem jak by nagle olśnienie
Wzrok uniosłaś niepewnie nad drogą
W swoich dłoniach trzymałem mały bukiet konwalii,
Który wokół rozsiewał swą woń
Uśmiechnęłaś się do mnie, serce mocniej zabiło
Pomyślałem milczenia już dość
ref.
Tylko pokochaj mnie,a ja pokażę Ci świat
Tylko pokochaj mnie, a poznasz drogę do gwiazd
Uwierz w miłości moc, spróbuj przekonać się
Jak piękna może być noc, kiedy pokochasz sie
2. Dzień za dniem szybko mija zawsze Ciebie spotykam
Gdy przechodzisz u zbiegu dwóch ulic
Sam już nie wiem dlaczego, choć uśmiechasz się do mnie
Milczę nie wiem co wtedy mam mówić
W swoich dłoniach znów trzymam mały bukiet konwalii,
Który wokół rozsiewał swą woń
Uśmiechnęłaś się do mnie, serce mocniej zabiło
Pomyślałem milczenia już dość
ref. Tylko pokochaj mnie?
Biegnę, muszę Cię zatrzymać
Muszę Ci powiedzieć
Jak wiele Ty
I Twoje słowa znaczą dla mnie
Skamlę, choć wiem, że nie przystoi
Lecz tu tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko
Głupi, prosty żart
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi
Wierzę, wierzę w to, co czuję
Wierzę w to, co śpiewam
I w słowa, które płyną z moich ust do Ciebie
W trasie, na scenie czy w hotelu
Tak jak jeden z wielu
Zabijam się, by żyć i dać Ci, to co mogę dać
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi
Nieważne teraz, jak i gdzie
Nieważne za jaką cenę
Choć czas powoli posuwa mnie
Ja pewnie się nie zmienię
Skamlę, choć wiem, że nie przystoi
Lecz tu tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko
Głupi, prosty żart
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi (x2)
Hej tam gdzieś nad czarną wodą
Siada na koń kozak młody
Czule żegne się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą
Ref.:
Hej! Hej! Hej sokoły!
Omijajcie góry, lasy doły
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku
Mój stepowy skowroneczku
Hej! Hej! Hej sokoły!
Omijajcie góry, lasy, doły
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku
Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń!
Pięknych dziewcząt jest niemało
Lecz najwięcej w Ukrainie
Tam me serce pozostało
Przy kochanej mej dziewczynie
Ref.:
Ona jedna tam została
Jaskółeczka moja mała
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej
Ref.:
Żal, żal za dziewczyną
Za zieloną Ukrainą
Żal, żal serce płacze
Już jej więcej nie zobacze.
Ref.:
Wina, wina, wina dajcie
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie
Ref.:
Fanastic boys - w małej kapliczce
W małej kapliczce mówiłaś mi
W małej kapliczce przed ołtarzem
że nie rozdzieli nas już nic
będziemy zawsze razem
że nie rozdzieli nas już nic
będziemy zawsze razem
Lecz los darmo nie daje nic
zabrał mi ciebie tamtej nocy
chociaż nie padał wcale deszcz
mieliśmy mokre oczy
chociaż nie padał wcale deszcz
mieliśmy mokre oczy
W małej kapliczce mówiłaś mi
W małej kapliczce przed ołtarzem
że nie rozdzieli nas już nic
będziemy zawsze razem
że nie rozdzieli nas już nic
będziemy zawsze razem
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...i ten tłusty bit
weselny klimat x5 weselny...
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...
1) lecą już cygańskie hity, był początek znakomity bo tańczyła para młoda więc przy stole siedzieć szkoda... skaczą Stefan i Tereska i sukienka jej niebieska polej, polej z tej butelki, a przyłącze się!!!
ref) weselny klimat x2
2)przyszła pora na rodziców co nie bali się kredytu niech zabłysną na parkiecie, zdrowie pierwsze drugie trzecie...dzięki nim cała zabawa więc należą im się brawa... sto lat, sto lat, gorzko, gorzko... świat wiruje w naaas
ref) weselny klimat... x2
3)nadszedł czas na oczepiny podział chętnych na drużyny kto zje szybciej ten wygrywa bułka, jabłko i cytryna...gość pod stołem już ląduje, Jadźka prawie wymiotuje poten tort i kulturalnie aż do rana baaal...
ref)weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...i ten tłusty bit
weselny klimat x6
ref) weselny klimat... x2
Mój piękny panie raz zobaczony w "Technicolorze"
Piszę do pana ostatni list
Już mi lusterko z tym pana zdjęciem też nie pomoże
Pora mi dzisiaj do ślubu iść
Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda
Pan główną rolę gra w każdym śnie
Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama
Życie jest życiem pan przecież wie
Już mi niosą suknię z welonem
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
"Mendellsohnem" stukają kopyta
Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
i powiozą mnie windą do nieba [x3]
Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć
Więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś
I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka
Ktoś między nami zatrzasnął drzwi
Już mi niosą suknię z welonem...
Posłuchajcie ludzie opowieści mej,
o butelce która pokochała mnie,
była piękna przeźroczysta,
a na imię miała czysta,
ze czterdzieści procent miała może mniej
Ref.
Wódko ma wódko ma wódko ma,
któż bez ciebie sobie w życiu radę da,
jesteś miła, chociaż żrąca,
ale dobra i pachnąca
ja bez ciebie nie potrafię dłużej żyć
x 2
2.
Kiedy pierwszy raz poznałem zapach ten,
to odrazu zrozumiałem kocham cię,
wziąłem kielich drżącą ręką,
powiedziałaś mi butelko, powiedziałaś,
że ty także kochasz mnie
Ref. x 2
3.
Piję wino piję wino, czuję miód,
ale ciebie uznać muszę jako cud
cóż że rano leczy kaca,
gdy wieczorem smak powraca,
a we winach mogę tylko dostać cię
Ref. x 2
4.
Na tym nadszedł koniec opowieści mej,
o butelce która pokochała mnie,
była miła przezroczysta,
a na imię miała czysta,
ze czterdzieści procent miała, może mniej
Ref. x2
Wódka, wódka, wódka musi być.
Wódka, wódka, wódka musi być.
Jak nie ma wódki, to rozum krótki.
Wódka, wódka, wódka musi być.
Jak nie ma wódki, to rozum krótki.
Wódka, wódka, wódka musi być.
Kawa, kawa, kawa musi być.
Jak nie ma kawy, nie ma zabawy.
Kawa musi być.
Piwo, piwo, piwo musi być.
Jak nie ma piwa, głowa się kiwa.
Piwo, piwo, piwo musi być.
Wino, wino, wino musi być.
Jak nie ma wina, smutna dziewczyna.
Wino, wino, wino musi być.
Para młoda, para musi być.
Jak nie ma pary, puste puchary.
Para młoda, para musi być.
Żona, żona, żona musi być.
Jak nie ma żony, kraj jest szalony!
Żona, żona, żona musi być.
Siano, siano, siano musi być
Jak nie ma siana nie ma kochania,
Siano,siano,siano musi być.
Dziecko, dziecko, dziecko musi być.
Jak nie ma dziecka, pomoc sąsiedzka.
Dziecko, dziecko, dziecko musi być.
Córka, córka, córka musi być.
Jak nie ma córki, to do powtórki.
Córka, córka, córka musi być.
Synek, synek, synek musi być,
Jak nie ma synka, smutna rodzinka,
Synek, synek, synek musi być.
Goście, goście, goście muszą być.
Jak nie ma gości, nie ma radości. Goście muszą być!
Na dworze burza hula
I leje leje deszcz
Tęsknota mnie otula
I ciebie miły też
Zabrałeś serce moje
Zabrałaś moje sny
I tylko zostawiłeś
Te łzy gorące łzy
A mnie tak szkoda lata
I szkoda tamtych dni
I szkoda poematów
I ciebie szkoda mi
Zabrałeś serce moje...
Już wiele lat minęło
Od tamtych pięknych dni
A echo dawnych wspomnień
Wciąż w moim sercu tkwi
Oddaj mi serce moje
Oddaj mi moje sny
I tylko weź ze sobą
Te łzy gorące łzy
Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
ref.
Zostań tu ze mną na zawsze, na zawsze,
zostań nie odchodź już więcej,
Miłość od nowa się zacznie, się zacznie,
i ucałuje twe ręce/2x
1. Było nam razem tak pięknie,
czemuż ten czas szybko mija,
twe serce tak bardzo mięknie,
znowu podałaś mi rękę...
Ref.
Zostań tu ze mną na zawsze, na zawsze,
zostań nie odchodź już wiecej,
Miłość od nowa się zacznie, się zacznie,
i ucałuje twe ręce/2x
2. Przeminął rok, może więcej,
miłość do ciebie wciąż rosła,
listów pisałem ci więcej,
pragnę byś znów coś przyniosła,
Ref.
Zostań tu ze mną na zawsze, na zawsze,
zostań nie odchodź już więcej,
Miłość od nowa się zacznie, się zacznie,
i ucałuje twe ręce/4x
(na melodię ?Jak długo na Wawelu?.)
I
Cała tu dziś rodzina
i wszyscy goście też.
Niech każdy śpiewać zaczyna
za młodych toast wznieść.
REFREN
Niech żyją Państwo Młodzi
przez szereg długich lat.
Niech zaczną wódkę słodzić
bo jest tu gorzko nam. -BIS
II
Niech każdy spojrzy w ich stronę
jacy szczęśliwi są.
Dziewczynę jak kwiat za żonę
Pan Młody sobie wziął.
III
A młoda jak wniebowzięta
pełna ze szczęścia łez.
Bo męża ma przystojnego
i niewinnego też.
IV
Więc nich im słoneczko świeci
niech ich w promieniach ma.
A Pan Bóg pięcioro dzieci
w nagrodę niech im da.
Gdy nad nami niebo płacze,
Mokną Twoje złote włosy,
Piękne jest spotkanie nasze,
Jak listonosz gdzieś unosi.
Nad górami słońce świeci,
Srebrny księżyc za górami,
Jedno z drugim sie przegania,
A my się kochamy.
Ref.
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja. . .
Nie ma takich jak my dwoje,
Nasza miłość się nie chwali.
Nawet niebo sie nie boi,
Nic nas przecież nie oddali.
Nad górami słonce świeci,
Srebrny księżyc za górami,
Jedno z drugim sie przegania,
A my się kochamy.
Ref.
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja. . .
Życzymy, życzymy
Życzymy, życzymy,
Życzymy, życzymy,
I zdrowia i szczęścia
I błogosławieństwa
Przez serce Maryi (2x)
Niech miłość i pokój
W sercu twoim gości
Niech ci nie zabraknie,
Niech ci nie zabraknie
Ludzkiej życzliwości (2x)
Duet Bojan - żyć bez Ciebie nie mogę
Zakładam suknię i welon
Nie wiem, czy to nie sen
Ksiądz mnie pyta w kościele,
Czy za męża Cię chcę
Słowa jakieś padają
Jakby nie z moich ust
Milczę i patrzę,
Bo Ty mnie rozumiesz bez słów
Żyć bez Ciebie nie mogę
Nie potrafię się śmiać
Tęsknię za Tobą
I myślę o Tobie codziennie
Innych Kochać nie mogę
Tylko Ciebie mi brak
Takie coś zdarza się
Raz na tysiąc lat
Tańczysz jak biały Anioł
Na niebiosach bez chmur
Płyniesz nisko nad ziemią
Niczym ptak pośród gór
Jesteś w moich ramionach
Nie wypuszczę Cię już
Milczę i patrzę,
Bo Ty mnie rozumiesz bez słów
Żyć bez Ciebie nie mogę
Nie potrafię się śmiać
Tęsknię za Tobą
I myślę o Tobie codziennie
Innych kochać nie mogę
Tylko Ciebie mi brak
Takie coś zdarza się
Raz na tysiąc lat 3x
Logowanie
REJESTRACJA |
Przypomnij hasło
- * pola wymagane