Śpiewnik Dodał: hejka4 (22.04.2019 20:36)    |   Drukuj śpiewnik  |   Zapisz na dysk

Anna i Andrzej

Data: 03-05-2019
Miejscowość: Leżajsk



1. Chachary 1

Starzy ludzie powiadali,
Że chachary wyzdychali.
A chachary żyją
I gorzałę piją,
Z góry spoglądają,
Wszystko w nosie mają.

Lata baba jak ta pszczoła,
Błyszczy w słońcu dupa gola.

Gdy chłopaków polubiła
To już majtek nie nosiła.

Jak podwiało jej spódniczkę
Pokazała chłopcom piczkę.

Każdy wie, że stara piczka
Jest najlepsza dla prawiczka.

Gdyby cipka była z uszkiem
Każdy by z niej pijał duszkiem.

Od marszałka do rekruta
Obciągała wszystkim druta.

Burdel w wojsku im zrobiła
Ale wszystkim dogodziła.

Chociaż wielu ja pieprzyło
Nic jej w majtkach nie ubyło.

Wszyscy brali ją jak chcieli
A mąż tylko przy niedzieli.

Babę pieprzysz, babę słodzisz
,Babie nigdy nie dogodzisz.

Jedna baba drugiej babie
Wsadziła do dupy grabie.

Każdy rolnik postępowy
Sam zapładnia swoje krowy.

2. Chłop żywemu nie przepuści

Chłop żywemu nie przepuści
Hej kąkolą się kąkole C
Hej porosło pole chabrem
Hej na skośkę poprzez pole
Hej idziewa se ze szwagrem

Powiadają w okolicy
Mocne chłopy to nie słabe
Taki to bez rękawicy
Lewą ręką zgniecie żabę

Chłop żywemu nie przepuści C F
Chłop żywemu nie przepuści C F
Jak się żywe napatoczy C F
Nie pożyje se a juści G FC

Jak nam kiedyś napomknęli
Że są w stawie dwa piskorze
Tośwa cały staw spuścili
Chociaż wielki był jak morze

Gdy se kropniem pół siwuchy
I z gospody wyjdziem w gali
No to ni ma tu dziewuchy
Której byśwa nie szczypali
Chłop żywemu...
Wczoraj w klubie źwa wytłukli
Szwagier szybę, ja zaś wazon
Szwagra nerwi, jo nie lubię
Że tak muchy po nich łażą

Łazi toto takie marne
A że dziwno drodzy moi
Ani tego włożyć w garnek
Ani nie da się wydoić
Chłop żywemu...
Hej kąkolą się kąkole
Hej soczyście rośnie trawa
Gdy my z szwagrem tak bez pole
No to żywe ni ma prawa

3. Czerwone jagody I

Czerwone jagody wpadają do wody,
powiadają ludzie, że nie mam urody.
Urodo, urodo żebym ja cię miała,
dostałabym chłopca jakiego bym chciała.
Urodo, urodo żebym ja cię miała,
dostałabym chłopca jakiego bym chciała.

Raz mi matuś rzekła: córuś moja droga
przecież masz majątek, na co ci uroda?
Inne bez majątku lecz mają urodę,
tam się chłopcy schodzą jak w las po jagodę.
Inne bez majątku lecz mają urodę,
tam się chłopcy schodzą jak w las po jagodę.

Stworzył Pan Bóg raka, żeby tyłem chodził,
stworzył i chłopaka, by dziewczyny zwodził,
stworzył i kukułkę, by w lesie kukała,
stworzył i dziewczynę, żeby buzi dała.
stworzył i kukułkę, by w lesie kukała,
stworzył i dziewczynę, żeby buzi dała.

4. Czerwone korale

Czerwone korale, czerwone niczym wino
korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny
I wielkie łzy.

Z miasta płaszcz i korale me
on pochwalił i rzekł, że ze mną zatańczyć chce.
Jego dżins i mej bluzki biel
zwarły się w tangu wnet we włosy miał wtarty żel.

Czerwone korale, czerwone niczym wino
korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny
I wielkie łzy.

Potem mnie na wycieczkę wziął
i na wycieczce tej mą bieluśką bluzkę zmiął
Wszyscy mi zazdrościli tam
gdy wróciłam i gdy w pomiętej bluzeczce szłam

Czerwone korale, czerwone niczym wino
korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny
I wielkie łzy.

Wczoraj też na tych tańcach był
A na włosach mu żel jak srebrzysty księżyc lśnił
Tyle że z Kryśką cały czas tańczył a w stronę mą
nie spojrzał ni jeden raz

Z innym zatańczę, gdy z tą Kryśką będziesz Ty
a potem czemu nie ..?!
Niech inny bluzkę mnie
naj, naj, naj ...

5. Dlaczego miłość boli


Wiem , że mnie kochasz - dobrze wiem ,
ale dlaczego boisz się mówić mi
po prostu - Kocham Cię
Znów , siedzimy razem,lecz nie ma nas
i w naszych sercach wielki żal
tego nikt - nie wie z nas ...


Ref :
Dlaczego miłość - tak bardzo boli?!
Dlaczego przyjaźń - to tylko krótki czas ?
Dlaczego ludzie - są tacy mali
Dlaczego inni - próbują szczęście skraść ?
Zawsze Ty ... Zawsze ja ...
Szczęście jest w Nas


Gdzie , są tamte dni i wszystkie sny
w których zawsze byłaś tylko Ty , byłem Ja
Gdzie , ten szary świt w ramionach Twych ,
które spokój dały mi
Gdzie to wszystko jest ...

6. Facet to świnia

Jak zwykle znów nie robisz nic
Gazetę czytasz cały dzień
Łaskawie czasem obiad zjesz
Po domu snujesz się jak cień
Ty z kolegami wolisz pić
Niż z moją mamą ciasto piec
I zamiast dzieckiem zająć się
Musiałeś znowu wyjść na mecz
To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię
Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz.
Ref (x2): Facet to świnia
Mówisz, że ty o tym wiesz
Choć ja się staram jak mogę
Przez całe życie słyszę ten tekst
Ty w telewizor gapisz się
A do kościoła chodzisz sam
I nigdy nie przytulisz mnie
W łazience znowu cieknie kran
Gdy w nocy czujesz się jak lew
To obręcz ściska moją skroń
No kiedy wreszcie puścisz mnie
Migrena to najlepsza broń
To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię
Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz.
Ref (x2): Facet to świnia
Mówisz, że ty o tym wiesz
Choć ja się staram jak mogę
Przez całe życie słyszę ten tekst
O samochodach mówisz wciąż
Do dziewczyn ślinisz się jak pies
Ty życie zmarnowałeś mi
Od kogo jest ten SMS?
I chociaż oszukujesz mnie
Ja lubię twój szelmowski śmiech
Bez ciebie nudny byłby świat
Bo facet to jest dobra rzecz
To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię
Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz
Ref (x2): Facet to świnia

7. Fajduli

1. Każda ładna ?????? fajduli, fajduli, faj
Ma fartuszek po kolanka fajduli, fajduli, faj /bis/

2. A spódniczkę jeszcze wyżej /.../ Żeby chłopcom było bliżej

3. A gdy idzie do kościoła /.../ Pełno chłopców dookoła

4. Na jednego zerknie oczkiem /.../ A drugiego trąci boczkiem

5. Z trzecim pójdzie do kawiarni /.../ Z czwartym pójdzie do sypialni

6. A piątemu da buziaka /.../ A szóstemu da kopniaka

7. Każda ładna ?????? /.../ Ma fartuszek nie ma wianka

8. Felek Zdankiewicz

Felek Zdankiewicz był chłopak morowy,
przyjechał na urlop sześciotygodniowy

Ojra, tarira ojra, tarira ojra, tarira raz, dwa, trzy.
Ojra, tarira ojra, tarira ojra, tarira raz, dwa, trzy.

Urlop się kończy, czas do wojska wrócić,
ale Felusiowi żal koleżków rzucić. Ojra...

Nie tak koleżków, jak swojej kochanki,
u której przebywał wieczory i ranki. Ojra...

Wreszcie go schwytali grudnia trzynastego,
i zaraz odwieźli do biura śledczego. Ojra...

A z biura śledczego wypuścić nie chcieli,
Felka Zdankiewicza pod kluczyk zamknęli. Ojra...

Lecz Feluś nie gapa już nóż swój otwiera,
przebił Czajkowskiego, na Fuksa naciera. Ojra...

Ledwie co wyskoczył za bramę ratusza,
wsiada do dorożki na Warszawę rusza. Ojra...

A że w tej dorożce też miał czasu troszkę
więc się kazał zawieźć aż na Czerniakowskie. Ojra...

A z tej Czerniakowskiej do domu swojego,
żeby opowiedzieć Mańce coś nowego. Ojra...

Połóż się Felusiu, boś ty jest pijany,
połóż się Felusiu, boś ty nie wyspany. Ojra...

Kładzie się już Feluś do snu kamiennego,
a kochanka jego do biura śledczego. Ojra...

9. Furman

Wszystkich dziś ciekawość budzi,
Kto jest najszczęśliwszym z ludzi.
A ja mówię, że nad pana najszczęśliwszy los furmana.

Hej wio! hejta wio! Hejta stary, młody jary!
Hej wio! hejta wio! Hejta, wiśta, prrrr!

Gdy z kozła kieruję konie, jestem jakby król na tronie.
Tam gdzie zechcę, szkapy idą czy to koczem, czy to bidą.

Hej wio!.....

Tylko jedna ta różnica: sprawiedliwy jest woźnica.
Choć na konia jarzmo wkłada, jednak nim sumienie włada.

Hej wio!......

Lecz wy, którym rząd oddany, bierzcie za przykład furmany.
Wam to należy miarkować, jak podwładnymi kierować.

Hej wio!........

Gdybyś koniom nie dał paszy, tylko je biczyskiem straszył,
Wtedy próżna twa mitręga, sam do wozu się zaprzęgaj!

Hej wio!.........

Koń nie prosi i nie pyta, ale twarde ma kopyta
I jak wierzgnie to się zdarza, że dosięgnie gospodarza.

Hej wio!.........

Gdy tak sobie drogą jedziem, ja na koźle, koń na przedzie,
Śpiewam piosnkę tę po drodze gospodarzom ku przestrodze.

Hej wio!...........

Baczcie pilnie, konie moje, bo na drodze są wyboje.
Kary, siwy niech pamięta mijać doły, jechać stępa.

Hej wio!...........

Zapamiętaj taki-siaki, coś się dobrze dał we znaki:
Choćbyś koniom cukier dawał, już nie weźmiesz ich na kawał!

10. Gdybym miał gitarę

Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał,
opowiedziałbym o swej miłości,
którą przeżyłem sam.

A co? A wszystko te czarne oczy,
gdybym ja je miał,
za te czarne cudne oczęta
serce, duszę bym dał.

Fajki ja nie palę, wódki nie piję,
ale z żalu, żalu wielkiego
ledwie co żyję.

A co? A wszystko te czarne oczy, ?

Ludzie mówią głupi, po coś ty ją brał,
po coś to dziewczę czarne, figlarne
mocno pokochał.

A co? A wszystko te czarne oczy, ?

11. Gdzieżeś to bywał

Gdzieżeś to bywał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
We młynie, we młynie,
Mościwy panie.

Cóżeś tam robił,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Mełł mąkę, mełł mąkę,
Mościwy panie.

Cóżeś tam jadł,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Kluseczki z miseczki,
Mościwy panie.

Cóżeś tam pijał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Miodeczek i mleczko,
Mościwy panie.

Jak cię tam bili,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Łup cup, cup, łup cup, cup,
Mościwy panie.

Jakżeś tam beczał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Mek, mek, mek, mek mek, mek,
Mościwy panie.

Jakżeś uciekał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Hop Sasa do lasa,
Mościwy panie.

12. Głęboka studzienka

1. Głęboka studzienka, głęboko kopana,
A przy niej Kasieńka jak wymalowana.

2. Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim Jasieńku kochanku myślała.

3. Głęboka studzienka czy mam do cię skoczyć,
Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy.

4. Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,
To bym ja za tobą do wody skoczyła.

5. Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek,
Com tobie uwiła ze samych różyczek.

6. Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka,
Daleko jest do dna i zimna tam woda.

7. Ucałuję listek szeroki, dębowy,
Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody.

8. Zanieść go studzienko do Jasieńka mego,
Pozdrów go ode mnie - ja czekam na niego.

13. Głęboka studzienka 2

1.Głęboka studzienka, głęboko kopana,
A przy niej Kasieńka, jakby malowana.

2.Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim kochanku, Jasieńku myślała.

3.Gdybym Cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,
Tobym ja za Tobą do wody skoczyła.

4.Naprzód bym rzuciła, ten biały wianeczek,
Com sobie uwiła ze samych różyczek.

5.Głęboka studzienko, czy mam do cię skoczyć?
Tęsknić za Jasieńkiem, życie sobie skrócić?

6.Nie skoczę do ciebie, studzienko głęboka,
Za daleko do dna i zimna twa woda.

7.Ucałuję listek szeroki, dębowy,
Razem z pozdrowieniem rzucę go do wody.

8.Zanieś go studzienko do Jasieńka mego,
Powiedz mu ode mnie, że czekam na niego.

Logowanie
REJESTRACJA | Przypomnij hasło

Co umożliwiamy? Ukryj przewodnik | Zamknij przewodnik


Ogłoszenia
Ostatnio dodał: wodzirejtomek (21.12.2015 09:59)

Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu spiewnikweselny.pl przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu spiewnikweselny.pl - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
Serwis zrealizowany przez CLUENET.pl