Śpiewnik Dodał: elu90 (29.06.2018 12:20)    |   Drukuj śpiewnik  |   Zapisz na dysk

MŁODA i MŁODY

Data: 04-08-2018
Miejscowość: WESELE

Sprawa niesłychana:
Pani chce poślubić Pana!
Rzeczy to są niestworzone:
On Ją chce za żonę!
Z takim rzeczy stanem,
gdy ta Pani z tym Panem
już Żoną i Mężem się staną
niech parę stanowią dobraną!



1. A teraz idziemy na jednego

A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić!
A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić!

I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!
I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!
I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!

A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić!
A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić!

2. Agnieszka

1. Było ciepłe lato, choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda
Zakochani, przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi, leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje śliczne Ty kochanie!"

Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem miłość wzajemną,
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą

Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji, postanowił ją odwiedzić,
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi
Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy - w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała, szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała:

Ref.: Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka
O nie, nie, nie...
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (2x)

2. Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę, no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie, pojechał na wakacje
W tamto miejsce, by zobaczyć tę pamiętną ubikację
Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła sie ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się, czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem: "Moje śliczne Ty kochanie!"
Ref. (2x)

3. Akcent Przez Twe oczy zielone

Odkąd zobaczyłem ciebie
Nie mogę jeść, nie mogę spać
Jak do tego doszło, nie wiem?
Miłość o sobie dała znać

Co poradzić mogę na to
Ze miłość przyszła właśnie dziś
Że w sercu mym jest lato
A w moich myślach jesteś ty

Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz

W mych ramionach cię ukryję
U stóp Ci złożę cały świat
Serce me dla ciebie bije
I czeka na twój mały znak.

Jeden uśmiech twój wystarczy
I moje serce gubi rytm
O twą miłość będę walczył
O miłość walczyć to nie wstyd

Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz
/2x

4. Autobiografia

Miałem dziesięć lat Gdy usłyszał o nim świat
W mej piwnicy był nasz klub Kumpel radio zniósł
Usłyszałem blue suede shoes I nie mogłem w nocy spać
Wiatr odnowy wiał (wujek Józek zmarł) Darowano reszty kar
Znów się można było śmiać W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz się wdarł I ja też chciałem grać

Ojciec, bóg wie gdzie Martenowski stawiał piec
Mnie paznokieć z palca zszedł Z gryfu został wiór
Grałem milion różnych bzdur I poznałem co to sex
Pocztówkowy szał Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans A w sobotnią noc
Był Luxembourg, chata, szkło Jakże się chciało żyć!

Było nas trzech W każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel Za kilka lat Mieć u stóp cały świat
Wszystkiego w bród Alpagi łyk I dyskusje po świt
Niecierpliwy w nas ciskał się duch Ktoś dostał w nos
To popłakał się ktoś Coś działo się

Poróżniła nas Za jej Poli Raksy twarz Każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc Gdzieś na dach wyniosłem koc I dostałem to, com chciał
Powiedziała mi Że kłopoty mogą być
Ja jej, że egzamin mam Odkręciła gaz Nie zapukał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam Stu różnych ról Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt W wyrku na wznak
Przechlapałem swój czas Najlepszy czas W knajpie dla braw
Klezmer kazał mi grać Takie rzeczy że jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia Zrozumiałem, że ja
Nie umiem nic Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam Oto wyśnił się wielki mój sen
Tysięczny tłum Spija słowa z mych ust
Kochają mnie W hotelu fan
Mówi: "na taśmie mam To jak w gardłach im rodzi się śpiew"
Otwieram drzwi I nie mówię już nic Do czterech ścian

5. Biały miś

1. Biały miś dla dziewczyny,
Którą kocham i będę kochał wciąż,
Lecz dziewczyna jest już z innym
I pozostał mi tylko biały miś.

ref. Hej dziewczyno, spójrz na misia,
Niech przypomni chłopca ci
Nieszczęśliwego małego misia,
Który w oczach ma tylko białe łzy.

2. Minął czas, naszych spotkań,
Minął dzień zaginął biały miś
I pozostał żal i smutek,
Po dziewczynie, po misiu i po snach.

3. Biały miś, nie kochany,
Porzucony już dawno w ciemny kąt,
Już dziewczyna go nie weźmie,
Nie przytuli do swoich ciepłych rąk.

6. Boys - Jesteś szalona

I. Miłość odchodzi słyszę znów z Twoich ust
Zawsze prawda miała jakiś sens
Te dni jak bajka,piękne jak tysiąc róż
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć

REF: Jesteś szalona mówię Ci
Zawsze nią byłaś
Skończ już wreszcie śnić
Nie jesteś aniołem mówię Ci
Jesteś szalona

II. Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój
Gdy odchodzisz wszystko burzy się
Kochałem Cię i Twe szaleństwa,mocno tak
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć

REF: Jesteś szalona mówię Ci ...

7. Bucik panny młodej

Dziś wesele, oczepiny, wielka radość dla rodziny
no i jak tradycja każe skradnij buty młodej parze!

Ref:
Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce
niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje
Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce
kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda

Właśnie został zakupiony za butelkę bucik żony
Panna młoda obrażona że tak tanio wyceniona

Ref:
Za butelkę, albo dwie...

Drugi bucik biednej żony miał za litra być kupiony
Młoda będzie protestować trzy butelki ma kosztować

Ref:
Za butelkę, albo dwie...

Za butelkę od Winiasza Młody kupić miał kamasza
niech nam dzisiaj tu nie sknerzy bo literek się należy

Ref:
Za butelkę, albo dwie...

Kiedy drugi but kupował bardzo długo się targował
jakie były tego skutki utargował ćwiartkę wódki

Ref:
Za butelkę, albo dwie...

Młody nam się zafrasował że się tyle wykosztował
a do tego siedzi struty bo ma oba lewe buty

Ref:
Za butelkę, albo dwie...

8. Cała sala śpiewa z nami

Był raz bal na sto par,
Pan wodzirej wprost szalał po sali:
"Koszyk raz! Kółko dwa!"
A pod oknem samotnie bez pani
Siedział pan, smętny pan,
Taki, co to nie pije, nie pali.
A tłum szalał,
Hiszpański walc cud ten wyprawił
I wszyscy śpiewali go tak:

Cała sala śpiewa z nami,
Tańcząc walca - walczyka parami,
Na tym balu nad balami takim,
Co się pamięta latami.
Gdzieś Hiszpania za górami,
A tu zima, karnawał jest z nami.
Raz się żyje, zakręćmy walczyka ten raz,
Hiszpański walczyk w sam raz.

Więc ten pan, smętny pan
Zdenerwował się, proszę państwa, okropnie.
Pojął, że właśnie on
Może życie przesiedzieć przy oknie.
Nagle wstał, ruszył w tan,
Walc hiszpański mu dodał odwagi.
Z tłumem szalał,
Hiszpański walc cud ten wyprawił
I wszyscy śpiewali go tak:

Cała sala śpiewa z nami ...

9. Cicha woda

Płynął strumyk przez zielony las
A przy brzegu leżał stukilowy głaz
Płynął strumyk minął jakiś czas
Stukilowy głaz gdzieś zginął
Strumyk płynie tak jak płynął

Ref: Cicha woda brzegi rwie
Nie wiesz nawet jak i gdzie
Bo nie zna nikt metody
By się ustrzec cichej wody
Cicha woda brzegi rwie
W jaki sposób, kto to wie?
Ma rację, że tak powiem
To przysłowie: ?Cicha woda brzegi rwie?

Szła dziewczyna przez zielony las
Popatrzyła na mnie tylko jeden raz
Popatrzyła, minął jakiś czas
Lecz widocznie jej uroda
Była jak ta cicha woda

Ref: Cicha woda brzegi rwie?

10. Cyganeczka Zosia

Znałem cyganeczkę Zosię
kazali mi ją poślubić, ?
lecz me serce nie pozwala,
mojej cyganeczki lubić. x2

Na podwórzu, na podwórzu
cztery kare konie stoją, ?
lecz ty śliczna cyganeczko
nigdy już nie będziesz moją. x2

A jak mi się znudzi wreszcie
kupię sobie konia w mieście
kupię konia i aksamit
i pojadę z cyganami. x 2
Poprzez Polskę z taborami
Koniom grzywy wiatr rozwiewa
A ja jadę z cyganami
I o cyganeczce śpiewam

11. Czerwona jarzębina

1. Czerwona jarzębina szumiała, gdy ujrzałem cię,
Pod czerwoną jarzębiną, stałaś ty obok mnie.

Ref. Jak czerwona, czerwona jarzębina
Stałaś obok mnie
Pod czerwoną, czerwoną jarzębiną
Całowałem cię

2. Pod czerwoną jarzębiną, mile nam mijał czas,
Jej zielone małe listki czule wciąż tuliły nas.

3. Aż jesień przekreśliła spędzone razem chwile te,
Czerwona jarzębina zaczęła gubić listki swe.

Ref. Zapłakała czerwona jarzębina
Przepraszając nas
Mówiąc, że kiedy, że kiedy przyjdzie wiosna,
będzie tulić nas.

-Wiosna! Przyjdź czekamy na ciebie!
Jak czerwona, czerwona jarzębina...

12. Czerwone i bure

Hej tam za gorecką, hej tam za doliną
ożenił się gruby z chudzieńką dziewczyną.
Zamieszkali razem w wielgachnej stodole,
lecz on spał na górze a ona na dole.

Czerwone i bure i bure choć ze mną na górę na górę
jeśli nam się uda porobimy cuda.
Czerwone i bure i bure choć ze mną na górę na górę
jeśli nam się uda będą cuda, hej!

Minął miesiąc jeden, drugi zaraz minie
nudzi się grubemu, nudzi się chudzinie.
Czerwone słoneczko zachodzi za gorę
z nudów obydwoje maja myśli bure.

Czerwone i bure.....

Prędko płynie życie, już po trzech miesiącach
chudzina grubego przestała odtrącać.
Czerwona na licach mając myśli bure
biegała po schodach co miesiąc na górę.

Czerwone i bure.....

Biegała po schodkach do grubego chuda
lecz nie minął roczek zrobiła się gruba.
Z tej piosenki morał moje miłe Panie
figury Wam nie da po schodach bieganie.

Czerwone i bure.....

13. Czy chciała by pani

1.Czy chciała by pani murzyna
Murzyna, murzyna ach nie
Bo murzyn z Afryki to kocha jak dziki
Murzyna, murzyna ach nie
2.Czy chciała by pani Chińczyka
Chińczyka, chińczyka ach nie
Bo Chińczyk to zdrajca i żółte ma jajca
Chińczyka, Chińczyka ach nie
3.Czy chciała by pani Ruskiego
Ruskiego, ruskiego ach nie
Bo Rusek z kołchozu , ma dyszel od wozu
Ruskiego, Ruskiego ach nie
4.Czy chciała by pani Araba
Araba, araba ach nie
Bo Arab to pedał, zaraz by mnie sprzedał
5.Czy chciała by pani Anglika
Anglika, anglika ach nie
Bo Anglik flegmatyk , ma kuśkę jak patyk
Anglika, anglika ach nie
6.Czy chciała by pani Francuza
Francuza, francuza ach nie
Bo Francuz jak liże to bolą go krzyże
Francuza, francuza ach nie
7.Czy chciała by pani Polaka
Polaka, Polaka ach tak
Bo Polak w potrzebie przytuli do siebie
Polaka, Polaka ach tak

14. Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma

Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma,
bo czy warto po świecie się tłuc,
pełna miska i radio, poemat,
zamiast płaczu co zrywał się z płuc.

Dawne życie poszło w dal,
dziś na zimę ciepły szal,
tylko koni, tylko koni,
tylko koni, tylko koni żal...
Dawne życie poszło w dal,
dziś pierogi, dzisiaj bal,
tylko koni, tylko koni,
tylko koni, tylko koni żal...

Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma
i do szczęścia niewiele nam brak,
pojaśniało to życie jak scena,
tylko w butach przechadza się wiatr.

Dawne życie poszło w dal,
dziś na zimę ciepły szal,
tylko koni, tylko koni,
tylko koni, tylko koni żal...
Dawne życie poszło w dal,
dziś pierogi, dzisiaj bal,
tylko koni, tylko koni,
tylko koni, tylko koni żal...

15. Fajduli

1. Każda ładna ?????? fajduli, fajduli, faj
Ma fartuszek po kolanka fajduli, fajduli, faj /bis/

2. A spódniczkę jeszcze wyżej /.../ Żeby chłopcom było bliżej

3. A gdy idzie do kościoła /.../ Pełno chłopców dookoła

4. Na jednego zerknie oczkiem /.../ A drugiego trąci boczkiem

5. Z trzecim pójdzie do kawiarni /.../ Z czwartym pójdzie do sypialni

6. A piątemu da buziaka /.../ A szóstemu da kopniaka

7. Każda ładna ?????? /.../ Ma fartuszek nie ma wianka

16. Fajne wesele

Fajne wesele o o o cholera fajne wesele
Fajne wesele cholera fajne wesele

Fajna jest młoda o o o cholera fajna jest młoda
Fajna jest młoda cholera fajna jest młoda

Fajny jest młody o o o cholera fajny jest młody
Fajny jest młody cholera fajny jest młody

Fajni są goście o o o cholera fajni są goście
Fajni są goście cholera fajni są goście

Fajni są chrzestni o o o cholera fajni są chrzestni
Fajni są chrzestni cholera fajni są chrzestni

Fajni świadkowie o o o cholera fajni świadkowie
Fajni świadkowie cholera fajni świadkowie

Fajna kamera o o o cholera fajna kamera
Fajna kamera cholera fajna kamera

Fajne kucharki o o o cholera fajne kucharki
Fajne kucharki cholera fajne kucharki

Fajne kelnerki o o o cholera fajne kelnerki
Fajne kelnerki cholera fajne kelnerki

Fajni dziadkowie o o o cholera fajni dziadkowie
Fajni dziadkowie cholera fajni dziadkowie

Fajna jest sala o o o cholera fajna jest sala
Fajna jest sala cholera fajna jest sala
Fajne dziewczyny o o cholera fajne dziewczyny
Fajne dziewczyny cholera fajne dziewczyny

Fajne chłopaki o o o cholera fajne chłopaki
Fajne chłopaki cholera fajne chłopaki

Fajny jest kelner o o o cholera fajny jest kelner
Fajny jest kelner cholera fajny jest kelner

Fajna orkiestra o o o cholera fajna orkiestra
Fajna orkiestra cholera fajna orkiestra

17. Gdybym miał gitarę

Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał,
opowiedziałbym o swej miłości,
którą przeżyłem sam.

A co? A wszystko te czarne oczy,
gdybym ja je miał,
za te czarne cudne oczęta
serce, duszę bym dał.

Fajki ja nie palę, wódki nie piję,
ale z żalu, żalu wielkiego
ledwie co żyję.

A co? A wszystko te czarne oczy, ?

Ludzie mówią głupi, po coś ty ją brał,
po coś to dziewczę czarne, figlarne
mocno pokochał.

A co? A wszystko te czarne oczy, ?

18. Gdzie strumyk płynie z wolna - stokrotka

1. Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj
Stokrotka rosła polna,
a nad nią szumiał gaj

2. W tym gaju tak ponuro
Że aż przeraża mnie
Ptaszęta za wysoko,
a mnie samotnej źle

3. Wtem harcerz idzie z wolna
"Stokrotko witam Cię,
Twój urok mnie zachwyca
Czy chcesz być ma czy nie?

4. Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las
A harcerz taki gapa
Że aż w pokrzywy wlazł

5. A ona, ona, ona
Cóż biedna robić ma?
Nad gapą pochylona
I śmieje się ha ha

19. Gdzieżeś to bywał

Gdzieżeś to bywał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
We młynie, we młynie,
Mościwy panie.

Cóżeś tam robił,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Mełł mąkę, mełł mąkę,
Mościwy panie.

Cóżeś tam jadł,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Kluseczki z miseczki,
Mościwy panie.

Cóżeś tam pijał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Miodeczek i mleczko,
Mościwy panie.

Jak cię tam bili,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Łup cup, cup, łup cup, cup,
Mościwy panie.

Jakżeś tam beczał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Mek, mek, mek, mek mek, mek,
Mościwy panie.

Jakżeś uciekał,
Czarny baranie? Czarny baranie?
Hop Sasa do lasa,
Mościwy panie.

20. Głęboka studzienka

1. Głęboka studzienka, głęboko kopana,
A przy niej Kasieńka jak wymalowana.

2. Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim Jasieńku kochanku myślała.

3. Głęboka studzienka czy mam do cię skoczyć,
Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy.

4. Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,
To bym ja za tobą do wody skoczyła.

5. Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek,
Com tobie uwiła ze samych różyczek.

6. Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka,
Daleko jest do dna i zimna tam woda.

7. Ucałuję listek szeroki, dębowy,
Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody.

8. Zanieść go studzienko do Jasieńka mego,
Pozdrów go ode mnie - ja czekam na niego.

21. Hej bystra woda. bystra wodziczka

Hej bystra woda. bystra wodziczka, pytało dziewczę o Janicka.
Hej lesie ciemny, wirsku zielony, Ka mój Janicek umilony?
Hej lesie ciemny, wirsku zielony, Ka mój Janicek umilony?

Hej mój Janicku, miły Janicku, nie chodź po orawskim chodnicku.
Hej dość ty żeś już nagnał łowiecek, ostań przy dziewczynie kolkowiecek!
Hej dość ty żeś już nagnał łowiecek, ostań przy dziewczynie kolkowiecek!

Hej powiadali, hej powiadali, hej ze Janicka porąbali.
Hej porąbali go Orawiany, hej za łowiecki, za barany.
Hej porąbali go Orawiany, hej za łowiecki, za barany.

Hej dziewce szlocha, hej dziewce płacze: już ze Janicka nie obace.
U orawskiego zamecku ściany Leży Janicek porubany.
U orawskiego zamecku ściany Leży Janicek porubany.

Hej Madziar pije, hej Madziar płaci, Hej u Madziara placom dzieci,
Hej placom dzieci, hej płace żona, Hej że Madziara nima doma.
Hej placom dzieci, hej płace żona, Hej że Madziara nima doma.

Hej dolom, dolom, od skalnych Tater Hej poświstuje halny wiater,
Hej poświstuje, hej ciska bidom, Hej po dolinach chłopcy idom.
Hej poświstuje, hej ciska bidom, Hej po dolinach chłopcy idom

22. Hej wesele!

Głos kapeli gdzieś z daleka wiatr przywiewa.
Dźwięk harmonii niosło echo śpiewnie tak.
Młodej Parze gości tłum, sto lat odśpiewał.
Jakie życie Młodym los przekorny da?

Wesele!
Hej wesele, hej wesele, tańcowało.
I grało i śpiewało ile tchu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.

Pannie pięknie było w wianku i w welonie.
Dziś obrączki połączyły losy dwa.
Ksiądz zaś stułą i przysięgą związał dłonie,
Więc kapela niech wesoło dzisiaj gra.

Wesele!
Hej wesele, hej wesele, tańcowało.
I grało i śpiewało ile tchu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.

Wesele!
Hej wesele, hej wesele, tańcowało.
I grało i śpiewało ile tchu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba mało było mu.

23. Hej z góry, z góry

Hej z góry, z góry jadą Mazury
hej z góry, z góry jadą Mazury
jedzie, jedzie Mazureczek
wiezie, wiezie mój wianeczek ? rozmarynowy /x2

Przyjechał w nocy koło północy,
przyjechał w nocy koło północy.
puka , stuka w okieneczko
Otwórz, otwórz panieneczko koniom wody daj. /x2

Jakże ja mam wstać koniom wody dać,
Jakże ja mam wstać koniom wody dać,
kiedy mamcia zakazała,
żebym chłopcom nie dawała, trzeba jej się bać. /2x

Mamy się nie bój, wsiadaj na koń mój,
mamy się nie bój, wsiadaj na koń mój,
pojedziemy w obce kraje
tam są inne obyczaje, malowany wóz. /x2

Przez wieś jechali, ludzie gadali,
przez wieś jechali, ludzie gadali,
cóż to, cóż to za dziewczyna
cóż to, cóż to za jedyna jedzie z chłopcami. /x2

24. Hej, Sokoły

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody, siada na koń ułan młody,
czule żegna się z dziewczyną, jeszcze czulej z Ukrainą.

Hej, hej, hej, sokoły,
A omijajcie góry, lasy, doły,
dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku,
mój stepowy skowroneczku,
Hej, hej, hej sokoły,
A omijajcie góry, lasy, doły,
dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku,
mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń!

Pięknych dziewcząt jest niemało, lecz najwięcej w Ukrainie,
tam me serce pozostało, przy kochanej mej dziewczynie.

Hej, hej, hej, sokoły...

Ona biedna tam została, przepióreczka moja mała,
a ja tutaj w obcej stronie, dniem i nocą tęsknię do niej.

Hej, hej, hej, sokoły...

Żal, żal, za dziewczyną, za zieloną Ukrainą,
żal, żal, serce płacze, już jej więcej nie zobaczę

Hej, hej, hej, sokoły...

Wina, wina, wina dajcie, a jak umrę pochowajcie
na zielonej Ukrainie przy kochanej mej dziewczynie.

25. Hymn Piwosza

Em D
1. Słuchejcie no chopy, co wom teroz powia !
Em C D Em
Wypić jedno piwko dobre jest dlo zdrowia!
Em D
Słuchejcie kamrady! Wcale nie żartuja!
Em C D Em
Jak se gichna piwko, to se lepiej czuja

G
REFR. Hej ha! Pijmy piwko !
D H7
Hej ha! Niech smakuje!
Em C D Em
Bo tyn złoty napój kożdy degustuje
G
Hej ha! Pijmy piwko !
D H7
Kej momy nalone!
Em C D Em
Wesoło kompania - wszyscy se śpiewomy!

Em D
2. Bydzie jaki tydzień, łoko mnie bolało
Em C D Em
Jak żek wypił piwko, boleć mnie przestało
Em D
Joł jest spod Łopola, miołech tam kuzyna
Em C D Em
Bo rok piwa nie pioł ? dzisiaj chopa nie ma

G
REFR. Hej ha! Pijmy piwko ! ? ?

Em D
3. Obyście na tygo tidzie nie po ślubie
Em C D Em
Za mocka się popioł, żonka go łoszkubie
Em D
Jo mom na to sposób, żodno nie zmiarkuje
Em C D Em
Najem się hałskyzy, żonka nie wyczuje

26. Ja do lasu nie pojadę

1. Ja do lasu nie pojadę, drzewa rąbał nie będę.
Tam leśniczy na granicy, siekiereczki pozbędę.

La la laj, la la laj, la la la la laj.

2. Ja do lasu nie pojadę, niech przyjadą dworzanie,
co na wozy nie zabiorą, to zabiorą na sanie.

3. Ja do lasu nie pojadę, niech tam jedzie tato sam.
Niechaj konie wyszykuje, ja przyjadę potem tam.

4. Ja do lasu nie pojadę, bo ja mała chłopczyna
drzewo by mnie przywaliło, płakała by dziewczyna.

27. Jadą wozy kolorowe

Jadą wozy kolorowe taborami
Jadą wozy kolorowe wieczorami
Może z liści spadających im powróży
Wiatr cygański wierny kompan ich podróży
Zanim ślady wasze mgła mi pozasnuwa
Opowiedzcie mi Cyganie jak tam u was jest

U nas wiele i niewiele bo w sam raz
U nas czerwień, u nas zieleń, cień i blask

U nas błękit, u nas fiolet, u nas dole i niedole
Ale zawsze kolorowo jest wśród nas x2

Jadą wozy kolorowe taborami
Ej, Cyganie, tak bym chciała jechać z wami
Będę sobie mieszkać kątem przy muzyce
Będę słuchać opowieści starych skrzypiec
Ciepłym wiatrem wam podszyję stare płótno
Co mi dacie, żeby już nie było smutno mi

Damy wiele i niewiele bo w sam raz
damy czerwień, damy zieleń, cień i blask

damy błękit, damy fiolet, damy dole i niedole
ale będzie kolorowo pośród nas x2

No i pojechałam z nimi na kraj świata
Wiatr warkocze mi rozplatał i zaplatał
I zbierałam dzikie trefle, leśne piki
I bywałam gdzie rodziły się muzyki
I odwiedzam z Cyganami chmurne kraje
I kolory szarym ludziom darmo daje dziś

Weźcie wiele i niewiele bo w sam raz
Komu czerwień, komu zieleń, cień i blask

Komu fiolet, komu błękit, komu echo tej piosenki
Nim odjedzie z Cyganami w czarny las x2

28. Jak dobrze nam zdobywać góry

Jak dobrze nam zdobywać góry
I młodą piersią wchłaniać wiatr,
Prężnymi stopami deptać chmury
I palce ranić ostrzem Tatr.

Ref. Hejże hej, hejże hej,
Hejże ha, hejże ha.
Żyjmy więc, żyjmy więc,
Póki czas, póki czas,
Bo kto wie, bo kto zna,
Kiedy znów ujrzę was.
Hejże hej, hejże hej,
Hejże ha, hejże ha.
Żyjmy więc, żyjmy więc,
Póki czas, póki czas.
Bo kto wie, bo kto zna,
Kiedy znów ujrzę was.

Jak dobrze nam hłęboką nocą
Wędrować jasną wstęgą szoc,
Patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą
I czekać, co przyniesie los.

Ref. Hejże hej, ...

Jak dobrze nam po wielkich szczytach
Wracać w doliny, progi swe,
Przyjaciół jasne twarze witać,
O młoda duszo raduj się!
Ref. Hejże hej, ....

29. Jak się bawią ludzie


Ref.
Jak się bawią ludzie,
wtedy kiedy pada deszcz.
jak się bawią ludzie,
gdy kochają się,/2x

1.
Przycupł na Giewoncie,
stare gacie widać,
muse jesce dalej,
ku dziewczynie śmigać

2.
Nieroz jo se nieroz,
bez botów se przeloz,
nie roz ,ani nie dwa,
mnie dziewcyna zwiedła

3.
Siedem rocków rosła,
na wiersycku sosna,
moja kochanecka,
za innego posła,

4.
Niewis młocny Boze,
na co jo se wyseł,
mojej kochanecce
na wesele przyseł,

5.
Kiebyś miała rozum,
i go ludzi znali,
to byś mie kochała,
za samo śpiewanie,

Ref.
Jak się bawią ludzie,
wtedy kiedy pada deszcz.
jak się bawią ludzie
gdy kochają się, ( 2x )

Logowanie
REJESTRACJA | Przypomnij hasło

Co umożliwiamy? Ukryj przewodnik | Zamknij przewodnik


Ogłoszenia
Ostatnio dodał: wodzirejtomek (21.12.2015 09:59)

Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu spiewnikweselny.pl przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu spiewnikweselny.pl - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
Serwis zrealizowany przez CLUENET.pl