Śpiewnik Dodał: joasiek (27.06.2016 22:26)    |   Drukuj śpiewnik  |   Zapisz na dysk

Mariola i Paweł

Data: 08-10-2016
Miejscowość: Dębowiec

1/2 kg miłości
3 łyżki zazdrości
10 dkg zaufania
2 krople na ?nerwach grania?
6 gramów cierpliwości
3 dkg wyrozumiałości
5 łyżek humoru
10 łyżeczek wigoru
wszystko razem dokładnie mieszamy
i doskonałe małżeństwo mamy.



1. Pod bluzeczką dwa jabłuszka

Lat szesnaście miałem wtedy ja
Gdy poszedłem z tą dziewczyną w sad
Zbierałem gruszki i jabłka też
Patrząc na nią, tak mówiłem jej:

Ref.:
Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz
Jak poproszę, to mi jedno dasz
Pocałować i skosztować też
No bo z Ciebie fajne dziewczę jest (2 x)

Jej uśmiechem zapłonęła twarz
Nie wiem, co na myśli masz
Mówiąc słowa te, uśmiechnęła się
Ja w dodatku powiedziałem jej:

Ref.:
Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz
Jak poproszę, to mi jedno dasz
Pocałować i skosztować też
No bo z Ciebie fajne dziewczę jest (2 x)

Noc już prawie otuliła sad
Owocobranie odprawiłem ja
Gdy całując mnie, przytulała się
Patrząc na nią wciąż mówiłem jej:

Ref.:
Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz
Jak poproszę, to mi jedno dasz
Pocałować i skosztować też
No bo z Ciebie fajne dziewczę jest (2 x)

Teraz, kiedy dzieci pójdą spać
Pytam żonę, czy pamięta, jak
Zbierałem gruszki i jabłka też
Uśmiechając się, mówiłem jej:

Ref.:
Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz
Jak poproszę, to mi jedno dasz
Pocałować i skosztować też
No bo z Ciebie fajne dziewczę jest (2 x)

2. Polo sie Ropczyce

1. Siwy koń, siwy koń jeszcze nie siodłany,
daje mu dziewczyna owies podsiewany.
Chyba byś dziewczyno rozumu nie miała,
żebyś konisiowi owies podsiewała.

Polo sie Ropczyce, aż sie popiół sypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie.

2. Szumiała leszcena jak się rozwijała,
hej dziewczyna płakała jak się wydawała.
Nie siejże leszczyno i rozwijaj się,
nie płaczże dziewczyno i nie wydawaj się.

Polo sie Ropczyce, aż sie popiół sypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie.

3. Ni ma to, ni ma to jak diabełki w piekle,
łożno sie opije i lezy se w cieple.
Księdzem być, księdzemy być kozała mi mała,
żeby zakonnicą nie została sama.

Polo sie Ropczyce, aż sie popiół sypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie,
jo se Ropczycanke popiołem posypie.

3. Przetańczyc z Tobą chcę

Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc teraz już wszystko wiesz

Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Niech na nas gapią się, no i co?
Już każdy o tym wie, że ty też kochasz mnie
Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest

Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam

Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Wirować jak twój cień cały rok
Niech inni idą spać, a my tak razem w takt
Wraz z nocą odchodźmy w świat

Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam

Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc tak jak chce los, przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest,

4. Przeżyj to sam

Na życie patrzysz bez emocji
Na przekór czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za Ciebie
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A Ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic

Refren:
Przeżyj to sam, przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Póki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znów w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegół wzrok Twój przykuł
Ogromne morze ludzkich głów
A spiker cedził ostre słowa
Od których nagła wzbierała złość
I począł w Tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś: milczenia dość

Refren:
Przeżyj to sam...

5. Pszczółka

Siadła pszczółka na jabłoni
I otrzepuje kwiat
Czemu żeś moja miła
Zawiązała mi świat
Jam ci świata nie wiązała
Zawiązał ci go ksiądz
Jam cię tylko pokochała
Tyś mnie nie musiał wziąść
Jam się pięknie ubierała
Pięknie nosiłam się
A tyś myślał, że ja ładna
I to zgubiło cię
Murarczyku zamuruj mi
Moje czarne oczy
Żeby chłopców nie kochały
We dnie ani w nocy

6. Pszczółka Maja (nowa wersja)

Pszczółka Maja sobie lata
zbiera nektar gdzieś na kwiatach,
a pan Gucio w tulipanie czeka sobie na śniadanie x2

Przyleciała gdzieś na kwiatek
Ale z Gucia jest gagatek
atakuje niespodzianie
z tego wielkie jest śniadanie

Pszczółka Maja sobie lata ?

Tekla patrząc ze swej sieci
co robicie drogie dzieci
Opuściła sie ciut niżej
a tam Gucio Maję liże

Pszczółka Maja sobie lata ?

Aleksander patrząc na to
wyrwał się ze swą armatą
na biedronki trzy kropeczki
by pobawić się troszeczkę

Pszczółka Maja sobie lata ?

Konik Filip już nie może
Myśli kiedy się położę
Patrzy obok leci mucha
idę właśnie ją zobaczyć

Pszczółka Maja sobie lata ?

Oddział mrówek tańcząc w koło
Oh jak kurcze jest wesoło
chodźcie się zbierzemy w kupę
i zerżniemy Maji w dupę

Pszczółka Maja sobie lata ?




7. Pytasz mnie co Ci dam

Pytasz mnie, co ci dam,
pejzaż miasta, które znam,
wiatru powiew, ulic szybki rytm,
tysiąc słońc w oknach stu,
krótką noc po długim dniu
i neonów kolorowy film,

Nie mów tak,
nie mów nie,
już nie zmienisz siebie, ani mnie,
wokół nas
jeden świat,
to się zwykle tak zaczyna, właśnie tak!

Pytasz mnie, co ci dam,
roztańczone cienie ścian,
widok z okna, ciszy drugi brzeg,
oczu blask, światło świec
i szalony bieg dwu serc,
aż do końca, aż po krótki sen.

Nie mów tak...

Pytasz mnie, co ci dam,
jedną chwilę wspólną nam,
ślad na wodzie, nie wysłany list,
trawy źdźbło, jakiś wiersz,
powiedz tylko, cóż to jest,
czasem wszystko, czasem prawie nic...

Nie mów tak... [2]

8. Rezerwa

1. Godzina piąta minut trzydzieści
kiedy pobudka zagrała
grupa rezerwy szła do cywila
niejedna panna płakała

2. Niejednej pannie, żal się zrobiło
i serce z bólu zadrżało,
że jej kochanek szedł do cywila
a jej się dziecko zostało

3. Na dworcu głównym, w miasteczku Gnieźnie
wszystkie się panny zebrały
z kamieniem w ręku, z dzieckiem na ręku
na rezerwistów czekały

4. Lecz to nie honor dla rezerwisty
by na peronie z panną stać
Wsiadł do pociągu, zatrzasnął drzwiami
i tak się pożegnał z pannami

5. Wsiadł do pociągu, usiadł przy oknie,
a pociąg ruszył z łoskotem
A wszystkie panny głowy spuściły
poszły do domu z powrotem

6. Poszły do domu, za piecem siadły
i tak cichutko płakały
synu, ach synu, ojciec w cywilu
a jego adres nieznany

7. Nazajutrz rano poszły do sztabu
pytać o adres miłego
a szef jej na to - jej odpowiada
u nas nie było takiego

9. Ruda tańczy jak szalona

Wracam do domu po ciężkiej nocy,
Byłem u Rudej. Kocham jej oczy.
Jeszcze teraz tego nie wiem,
Czy byłem z nią w piekle,
A może w niebie?!

Ref:
Ruda tańczy jak szalona,
Krzyczy, piszczy, to jest ona!
Rudą lalę pokochałem,
Z Rudą noce są wspaniałe!

Widziałem wiele, słyszałem jeszcze więcej,
Ale nawet nie marzyłem o takiej panience.
Zamykam oczy i widzę jej ciało,
Chciałbym dziś tam wrócić, bo ciągle mi mało!

Ref:
Ruda tańczy jak szalona,
Krzyczy, piszczy, to jest ona!
Rudą lalę pokochałem,
Z Rudą noce są wspaniałe!

Ruda tańczy jak szalona.

Ruda okazała sie być blondyną,
Gdy rozjaśniłem pokój swoją peleryną,
Lecz z tamtej nocy niczego nie żałuję,
Co ona potrafi, jeszcze to czuję!

Ref:
Ruda tańczy jak szalona,
Krzyczy, piszczy, to jest ona!
Rudą lalę pokochałem,
Z rudą noce są wspaniałe!

Ruda tańczy jak szalona x4

10. Skrzypeczki

Gdym się na świat narodziła
Matuś moja rzekła mi:

"Córuś moja, córuś miła,
Te skrzypeczki daję ci.

Te skrzypeczki - nie do zbycia,
Byle komu nie daj grać,
Do szesnastu latek życia
Nie pokazuj ich na świat."

Gdym szesnaście latek miała
To nieszczęście stało się:

Ja skrzypeczki swe wyjęłam,
By na świat pokazać je.

Smyczek cienki miał, niedługi
I pociągał raz po raz.
Struna pękła - ja zemdlałam,
Bo to było pierwszy raz.

Gdy sześćdziesiąt latek miałam,
Nikt na skrzypcach nie chciał grać.
Struny były poszarpane
I nie chciały głosu dać.

11. Suknie Kolorowe

I. Oto dzisiaj jest wielki bal
Ten wielki bal na sto par
Chcę prosić cię, o jeden taniec jeden walc
Proszę cię uśmiechnij do mnie się

REF: DOKOŁA ROZTAŃCZONY TŁUM
WIRUJĄ PARY ROZBAWIONE
JAK KWIATY SUKNIE KOLOROWE }x 2
FRUWAJĄ W TAŃCU JAK SZALONE

SOLO
II. Masz suknie swą jak ze snu
Więc oczy twe śmieją się
I biały kwiat, wpięłaś we włosy swe
Zatańcz, ze mną nie mów nie

REF: DOKOŁA ROZTAŃCZONY TŁUM .. x 2

SOLO
III. Znów podaj mi swoją dłoń
Już nie mów nic tylko tańcz
Dzisiaj po świt, będziesz królową mą
Tego balu na sto par

REF: DOKOŁA ROZTAŃCZONY TŁUM .. x 2

SOLO

REF: DOKOŁA ROZTAŃCZONY TŁUM .. x 2

12. Szparka sekretarka

Beze mnie byłbyś zbytkiem łaski, duchowo całkiem niezebranym.
Niepewnym, jak ruchome piaski, chudym jak klatka na bociany.
To ja, to ja, to ja, przyłbica twoja i ostoja.
Ja jestem czujna, ja jestem zwarta, ja jestem szparka, ja sekretarka. a, a, a!

Gdy twoje córy gryzą pazury,
gdy twoje żony piłują szpony.
Twoi rodzice trwonią krwawicę,
stroszą na głowie swoje sitowie twoi synowie/x2

To ja zatwierdzam twoje premie, ja ?trzynastkami? łatam kieszeń.
Z drogi usuwam ci kamienie, oraczem jestem i lemieszem, hm, hm, hm.
Ja jestem twoją krową mleczną, Temidą jetem w każdych sporach.
Ja jestem władzą ostateczną, bo tu już nie ma dyrektora.

Gdy twoje córy gryzą pazury,
gdy twoje żony piłują szpony.
Twoi rodzice trwonią krwawicę,
stroszą na głowie swoje sitowie twoi synowie/x2

Gdy Ci się nadto w głowie kręci albo moralnie stoisz marnie. Spędzają sen gipsowi święci, kto im wygarnie dyscyplinarnie? O, o, o!
To ja, to ja, to ja, przyłbica twoja i ostoja.
Choć zalatana, nieubłagana, dajcie mi ?gana?, będzie nagana. O, o, o!

Gdy twoje córy gryzą pazury,
gdy twoje żony piłują szpony.
Twoi rodzice trwonią krwawicę,
stroszą na głowie swoje sitowie twoi synowie/x2
/Przegrywka/

To ja, to ja, to ja, przyłbica twoja i ostoja.
Ja jestem czujna, ja jestem zwarta, ja jestem szparka, ja sekretarka. a, a, a!

Gdy twoje córy gryzą pazury,
gdy twoje żony piłują szpony.
Twoi rodzice trwonią krwawicę,
stroszą na głowie swoje sitowie twoi synowie

13. TAKIEGO JANICKA

1.Jesce jo se nie wiem
ka moje kochanie,
kiedy sie mi jaki
chłopocek dostanie.

Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało
coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło.

2.Moze jest tu blisko
a moze daleko,
kiedy sie to moje
serdusko doceko.

Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało
coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło.

3.Zawseś mi matusiu
jedno powtorzała,
zebyk sie w bogactwie
nigdy nie kochała.

Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało
coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło.

Takiego Janicka coby mnie miełowoł
coby mnie łokuchoł, coby mnie sanowoł.

14. Toples - Ciało do ciała

1.
Miłości głos usłyszysz kiedyś nagle
Obejrzysz się i złapiesz miłość w żagle
Popłyniesz tam gdzie jeszcze nikt nie zdołał być
W gwieździstą noc rozejrzysz się dookoła
Usłyszysz że ktoś właśnie ciebie woła
To będę ja odnajdziesz wreszcie szczęście swe
Więc uśmiechnij się i pocałuj mnie

Ref: x2

Ciało do ciała usta do ust
I nigdy więcej nie smuć się już
Uśmiech za uśmiech i widzisz że
Zawsze do ciała nie zmieniaj się

2.
Być może gdzieś na oceanie zdarzeń
Istnieje ląd nazwany wyspą marzeń
Pragnienie twe się spełni jak w cudownym śnie
Radości moc ogarnie twoje ciało
Poczujesz że miłości jest ci mało
Każdego dnia odkrywać będziesz ze mną świat
Więc uśmiechnij się i pocałuj mnie

Ref: x5

15. Tylko pokochaj mnie

1. Raz u zbiegu dwóch ulic zobaczyłem przypadkiem
Przechodziłaś nie widząc nikogo,
Gdy Cię mijać zacząłem jak by nagle olśnienie
Wzrok uniosłaś niepewnie nad drogą
W swoich dłoniach trzymałem mały bukiet konwalii,
Który wokół rozsiewał swą woń
Uśmiechnęłaś się do mnie, serce mocniej zabiło
Pomyślałem milczenia już dość

ref.
Tylko pokochaj mnie,a ja pokażę Ci świat
Tylko pokochaj mnie, a poznasz drogę do gwiazd
Uwierz w miłości moc, spróbuj przekonać się
Jak piękna może być noc, kiedy pokochasz sie

2. Dzień za dniem szybko mija zawsze Ciebie spotykam
Gdy przechodzisz u zbiegu dwóch ulic
Sam już nie wiem dlaczego, choć uśmiechasz się do mnie
Milczę nie wiem co wtedy mam mówić
W swoich dłoniach znów trzymam mały bukiet konwalii,
Który wokół rozsiewał swą woń
Uśmiechnęłaś się do mnie, serce mocniej zabiło
Pomyślałem milczenia już dość

ref. Tylko pokochaj mnie?

16. Wehikuł czasu

1.Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano - to dla mnie noc,
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.

Za to do puszki zamykano mnie.
Za to zwykle zamykano mnie.
Po knajpach grywałem za piwko i chleb,
Na szyciu bluesa tak mijał mi dzień.

Tylko nocą do Klubu "Puls"
Jam session do rana tam królował blues
To już minęło, ten klimat, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już!

2.Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Mój mały, intymny, muzyczny świat.
Gdy tak wspominam ten miniony czas,
Wiem jedno, że to nie poszło w las.

Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu to byłby cud.
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los,
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Tylko nocą do Klubu "Puls"
Dżem session do rana tam królował blues
To już minęło, te czasy, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już, nie!

Tylko nocą do Klubu "Pulls"
Dżem session do rana tam królował blues
To już minęło, te czasy, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już, nie!

17. Weselny Klimat

weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...i ten tłusty bit
weselny klimat x5 weselny...
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...

1) lecą już cygańskie hity, był początek znakomity bo tańczyła para młoda więc przy stole siedzieć szkoda... skaczą Stefan i Tereska i sukienka jej niebieska polej, polej z tej butelki, a przyłącze się!!!

ref) weselny klimat x2

2)przyszła pora na rodziców co nie bali się kredytu niech zabłysną na parkiecie, zdrowie pierwsze drugie trzecie...dzięki nim cała zabawa więc należą im się brawa... sto lat, sto lat, gorzko, gorzko... świat wiruje w naaas

ref) weselny klimat... x2

3)nadszedł czas na oczepiny podział chętnych na drużyny kto zje szybciej ten wygrywa bułka, jabłko i cytryna...gość pod stołem już ląduje, Jadźka prawie wymiotuje poten tort i kulturalnie aż do rana baaal...

ref)weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.zarżnięta świnia...i ten tłusty bit

weselny klimat x6

ref) weselny klimat... x2

18. Whisky

Mówią o mnie w mieście: "Co z niego za typ?"
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.
Brudny, niedomytek, w stajni ciągle śpi!
Czego szukasz w naszym mieście?
"Idź do diabła" - mówią ludzie, ludzie pełni cnót.
Ludzie pełni cnót.

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być.
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Ja naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich,
stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.

Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię Wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
"Bardzo ładny frak masz Billy,
Ale kiepski byłby z Ciebie, Kiepski byłby mąż."
Kiepski byłby z ciebie mąż.

Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam.
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć.
Lecz nie wiedzą o tym,
Że najgorzej to,
To samotnym być, to samotnym być.

O nie!
Lecz nie wiedzą o tym,
Że najgorzej to,
To samotnym być
Nie, nie chcę już samotnym być
Nie, nie, nie chcę już samotnym być, nie!
nie chcę już, nie chcę już samotnym być,nie!
nie chcę już, nie chcę już samotnym być, nie!
nie!

19. Wolność

Miała matka syna, syna jedynego
Chciała go wychować na pana wielkiego

Niech żyje wolność, wolność i swoboda
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda

Jak go wychowała wypielęgnowała
I do poprawczaka oddać go musiała

Niech żyje wolność ...

Jak go zabierali muzyka mu grała
Ludziska się śmiali dziewczyna płakała

Niech żyje wolność ...

Oj wy ludzie ludzie, co wy tu robicie
Zabieracie chłopca mi na całe życie

Niech żyje wolność ...

Miała matka syna, syna jedynego
Chciała go wychować na pana wielkiego

Niech żyje wolność ...

20. Zabiorę Cię właśnie tam

Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi..

Dość mam już pustych dni.
I świąt których nie było.
Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi.
Tyle mogę Ci dać.
Solą życia jest miłość.
Boisz się wielkich słów, to nie wstyd..

Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi.

Czekam na jeden gest.
Wiara jest moją silą.
Jestem pewien, że wciąż
Potrzebujesz mnie.

Dzień przemija za dniem,
Znów nam siebie ubyło.
Życie zbyt krótko trwa,
Więc zdecyduj się..

Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie jutra słodki smak.
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi..

21. Zabrałaś serce moje

Na dworze burza hula
I leje leje deszcz
Tęsknota mnie otula
I ciebie miły też

Zabrałeś serce moje
Zabrałaś moje sny
I tylko zostawiłeś
Te łzy gorące łzy

A mnie tak szkoda lata
I szkoda tamtych dni
I szkoda poematów
I ciebie szkoda mi

Zabrałeś serce moje...

Już wiele lat minęło
Od tamtych pięknych dni
A echo dawnych wspomnień
Wciąż w moim sercu tkwi

Oddaj mi serce moje
Oddaj mi moje sny
I tylko weź ze sobą
Te łzy gorące łzy

22. Zawsze tam gdzie Ty

Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

23. Zielone wzgórza nad Soliną

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ,
I ZAPOMNIANYCH ŚCIEŻEK ŚLAD.
FLOTYLLE CHMUR Z NAD LASÓW PŁYNĄ,
WĘDROWNE PTAKI GONI WIATR.

A DALEJ WIDZISZ JUŻ HORYZONT,
DO NAS Z ODLEGŁYCH WRACA STRON.
I TO JUŻ WIECZÓR NAD SOLINĄ,
I CISZA KTÓRA ZNA MÓJ DOM.

NAD RZEKĄ NOC,W ULICZCE ZNÓW,
LICZY OGNIKI GWIAZD.
UŚMIECHNIJ SIĘ,NA PEWNO TU,
WRÓCISZ NIE JEDEN RAZ.

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ,
OKRYWA SZARYM PŁASZCZEM MROK.
NIE ŻEGNAJ SIĘ,CHOĆ LATO MINIE,
SPOTKAMY SIĘ TU,ZNÓW ZA ROK.

24. Zielony mosteczek

Zielony mosteczek ugina się,
Zielony mosteczek ugina się,
Trawka na nim rośnie, nie sieka się,
Trawka na nim rośnie, nie sieka się.

Żeby ja tę łąkę harendował, (bis)
To bym ja mosteczek wyrychtowoł. (bis)

Czerwone i białe róże sadził, (bis)
I ciebie, dziewczyno, odprowadził, (bis)

Odprowadziłbym cię aż do lasa, (bis)
A potem zawołał hop, sa, sa, sa. (bis)

25. Zośka

Zośka Zośka Zośka izbę zamiatała
I Ma- i Ma i Macieja zawołała.
Zośka izbę zamiatała i Macieja zawołała.

Wy Ma- wy Ma- wy Macieju pomożecie
Wszystkie wszystkie wszystkie izby zamieciecie.
Wy Macieju pomożecie, wszystkie izby zamieciecie.

Ja po- ja po- ja pomogę Zosiu tobie
Aku- aku- akuratnie wszystko zrobię.
Ja pomogę Zosiu tobie, akuratnie wszystko zrobię.

Uda- uda- udała mi się bestyja
Jak to jak to jak to zgrabnie mi się uwija.
Udała mi się bestyjka, jak to zgrabnie się uwiła.

Mama mama mama lampę zapaliła
I Ma- i Ma- i Macieja zobaczyła.
Mama lampę zapaliła i Macieja zobaczyła.

Oj Ma- oj Ma- oj Macieju co robicie
Bo mi bo mi bo mi Zośkę udusicie.
Oj Macieju co robicie bo mi Zośkę udusicie.

Jo wom jo wom jo wom Zośki nie udusi
A com a com a com zaczął skończyć mu
Jo wom Zośki nie uduszę a com zaczął skończyć muszę.

Bo w tym bo w tym cały jest ambaras
Żeby żeby żeby dwoje chciało naraz.
Bo w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało naraz.

26. Złoty krążek

Kiedy stoję w pustym oknie i latarni widzę blask
Różne myśli wciąż do głowy mi przychodzą
Kiedy deszcz jest chciałbym słońca, kiedy słońce deszczu chcę
Pytam siebie co od losu można chcieć
Gdy pomyślę znów o tobie swoje serce łapię w sieć
I przy sobie chciałbym ciebie gdzieś tu mieć
Żyję teraz czas się dłuży i tak bardzo cieszę się
Że to już dziś do ołtarza wiodę cię

Ten krążek złoty krążek ten złocisty jego blask
Ten okrągły jego kształt szczęście niesie
Ten krążek złoty krążek dziś połączy serca dwa
Dziś połączy dusze dwie już na wieki

Już garnitur wisi w szafie i wypustki widać wiek
Mama krząta się po kuchni serce płacze
Przypominam sobie chwile jak to dobrze było z nim
Jak potrafił mi osłodzić moje życie.
Nagle w domu ktoś się zjawił zaskrzypiały w kuchni drzwi
I ujrzałem w nich przepiękną twoją postać
Na niej biała suknia cudna a na głowie welon był
Teraz gotów byłem z nią do ślubu iść
Ten krążek ...

Ksiądz w kościele ciebie pyta czy za męża zgadzasz się
Pojąć tego wybranego z twoich snów
Mówisz tak ja go kocham ja z nim szczęście dzieli ć chcę
I obrączkę złotą miękko wkładasz mi
Potem kwiaty gratulacje mówią fajną żonę masz
Pocałunki i życzenia naszych gości
Pełna gala boski nastrój goście życzą nam sto lat
Może spełnią się życzenia gdy Bóg da.
Ten ....

27. Ściernisko

Pole, pole, łyse pole, ale mam już plan.
Pomalutku, bez pośpiechu wszystko zrobię sam.
Nad makietą się męczyłem ładnych parę lat,
Ale za to zwiedzać cudo będzie cały świat

Tu na razie jest ściernisko, }
Ale będzie San Francisco, }
A tam, gdzie to kretowisko, }
Będzie stał mój bank. } / x 2

Do roboty mam smykałkę, krzepę mam, jak wół.
Sam pociągnę wóz pustaków, choćby był bez kół.
Już wyciąłem wszystkie krzaki, teraz zwożę żwir.
Mam to w nosie, że sąsiedzi mówią o mnie "świr".

Tu na razie jest ściernisko . . . / x 2

Ja nie jestem w ciemię bity, budowlankę znam
I samemu burmistrzowi wstęgę przeciąć dam.

Tu na razie jest ściernisko . . . / x 2

/ wstawka - trumpets /

Tu na razie jest ściernisko . . . / x 2

28. Śpiewka do teściowej

Teściowo, teściowo, ty stary rowerze,
jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze!
Jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze!

U mojej teściowej wszystko po francusku,
zegarek na ścianie, piesek na łańcuszku,
zegarek na ścianie, piesek na łańcuszku.

Zegarek na ścianie godziny wskazuje,
piesek na łańcuszku teściowej pilnuje,
piesek na łańcuszku teściowej pilnuje.

Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije,
żmije wyzdychały, a teściowa żyje,
żmije wyzdychały, a teściowa żyje.

Teściowo, teściowo, a niech cię szlag trafi,
to, co ty wyczyniosz, diabeł nie potrafi,
to, co ty wyczyniosz, diabeł nie potrafi.

Teściowo, jo ni mom od ciebie korzyści,
dom ci rycynusu, może cię przeczyści,
dom ci rycynusu, może cię przeczyści.

29. Żono moja

Gdy nad nami niebo płacze,
Mokną Twoje złote włosy,
Piękne jest spotkanie nasze,
Jak listonosz gdzieś unosi.
Nad górami słońce świeci,
Srebrny księżyc za górami,
Jedno z drugim sie przegania,
A my się kochamy.

Ref.
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja. . .

Nie ma takich jak my dwoje,
Nasza miłość się nie chwali.
Nawet niebo sie nie boi,
Nic nas przecież nie oddali.
Nad górami słonce świeci,
Srebrny księżyc za górami,
Jedno z drugim sie przegania,
A my się kochamy.

Ref.
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora... (je je)
Żono moja. . .

Logowanie
REJESTRACJA | Przypomnij hasło

Co umożliwiamy? Ukryj przewodnik | Zamknij przewodnik


Ogłoszenia
Ostatnio dodał: wodzirejtomek (21.12.2015 09:59)

Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu spiewnikweselny.pl przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu spiewnikweselny.pl - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
Serwis zrealizowany przez CLUENET.pl